Nie skłamię jeśli powiem ze jestem zakochana w Brytyjskiej
marce jaką jest Makeup Reolution, z resztą nie jednokrotnie się do tego
przyznawałam. Kiedy tylko na oficjalnym profilu MUR zobaczyłam informacje o nowej linii jaką jest
Renaissance serce mocniej zabiło i wiedziałam ze coś z tej kolekcji na pewno znajdzie
się w moim posiadaniu.
Nie było inaczej kiedy tylko produkty weszły na Polski rynek
zakupiłam 2 produkty.
Opakowania robią wrażenie przyznajcie sami, czy nie powiewa
wam luksusem? Solidnie wykonane paletki i kształcie małego puzderka/torebeczki
w odcieniach różowego złota czerni sprawiają ze nie jednej sroce zaświecą się
oczy . Dodajmy do tego niewygórowaną cenę i dość dobrą jakość to z tego
równania wychodzi nam rzecz biorąc produkt idealny. No , ale zresztą oceńcie same.
RENAISSANCE PALETTE DAY
4 cienie do powiek w tym jeden najjaśniejszy jest satynowy reszta ti typowe matowe kolory. Zestawienie tych kolorów jest uniwersalne i bardzo neutralne ( uwielbiam takie). Kazda kobieta, która lubi bawic się mkijazem powinna mieć te podstawowowe kolory w swojej kosmetyczce.
Bałam się matów, bo jak wiecie, albo i nie z matami od MUR bywa róznie. Jedne są mega na pigmentowane i nie osypują się drugie są prawie nie widoczne i suche.
Tu było inaczej. Cienie są bardzo kremowe, aksamitne i idealnie czepiają się pędzla i przenoszą się na powiekę bez najmniejszej trudności. Ciemnymi kolorami idealnie można zbudować głębię na powiece. Trwałosc tez jest niczego sobie 10 h spokojnie wytrzymają na oku.
Produkty w paletce naprawdę są zaskakujoco dobrze na pigmentowane i jakościowo dobre.
Koszt paletki to około 37 zł do kupienia TUTAJ.
RENAISSANCE PALETTE GLOW
Chyba nie muszę wam mowic ze ta paleta jest baaaardzo zainspirowana droższą wersją od Charlotte Tilbury FILMSTAR BRONZE & GLOW ?
Ta sama kompozycja kolorystyczna , tłoczenia na produktach , a po otwarciu mona powiedzieć patrz to oryginał ! Nie jest to fajny zabieg marketingowy ( jeśli chcecie zrobię wam porównanie oryginału z produktem MUR). W paletce znajduje się bronzer i rozświetlacz.
Bronzer jest bardzo jasny, chłodny prawie nie zauważalny na skórze co daje bardzo subtelny efekt . Wykończenie jest dość satynowe, przy aplikacji nie tworzy plam rozciera się bardzo przyjemnie. Jednak dla ciemnych karnacji nie będzie zbyt dobry. Po prostu żgnie w tłumie. Rozswietlacz jest strzałem w 10 ! Odcienie złota, ale bez widocznych mega drobinek, tworzy na twarzy piękna równomierną taflę. Prezentuje się bardzo elegancko i świeżo. Na twarzy utrzymają się około 8 godzin ( tyle miałam je na twarzy).
Ta paleta kosztuje podobnie jest poprzedniczka czyli około 37 zł. TUTAJ
Koniecznie dajcie mi znać co myślicie o tych produktach. Czy tak jak mi skradły serce czy wręcz przeciwnie? Czekam na wasze komentarze !
Czarną paletę muszę mieć jest świetna :)
OdpowiedzUsuńzaciekawiłaś mnie ;)
OdpowiedzUsuńWyglądają bardzo luksusowo:)
OdpowiedzUsuńOpakowania są piękne, ale jeszcze nie miałam żadnego kosmetyku tej marki ;)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie prezentują się te produkty ogólnie uwielbiam ich kosmetyki <3
OdpowiedzUsuńMój blog
Kolorki bardzo mi się podobają ;-)
OdpowiedzUsuńbardzo ładnie to wygląda, ale jakoś chyba nie kupię jednak..ostatnio mam fazę na nieco droższe kosmetyki, bo kufer uzupełnia i wszystkie koszty moje idą tam :)
OdpowiedzUsuńNie znam akurat tych produktów, ale opakowania są śliczne :)
OdpowiedzUsuń******************************************
ZAPRASZAM DO SIEBIE NA NOWY POST!
MOGŁABYM PROSIĆ O JEDEN KLIK? Z GÓRY DZIĘKUJE :)
*KLIK*
Piękna jest ta kolekcja :)
OdpowiedzUsuńwyglądają mega luksusowo :)
OdpowiedzUsuń_____________
PorcelainDesire ♥
Co jak co, ale paleta do konturowania kusi mnie baaaardzo ;)
OdpowiedzUsuńTę paletkę z chęcią bym przygarnęła :)
OdpowiedzUsuń