Niecenzuralna paleta cieni- Parental Advisory Explicit Content od MUR

Witajcie. Proszę o nie zlinczowanie mnie za to że znów jest recenzja kolorówki od MUR. Wybaczcie mi mój zachwyt nad nimi.  Padło tym razem na dość dużą paletę bo w środku znajdziemy aż 36 cień.

Paleta nosi nazwe Parental Advisory Explicit Content . Czy naprawdę kolory są az tak „niegrzeczne” napigmentowane ze aż trzeba było ją ocenzurować jak sama nazwa wskazuje? Koniecznie zostańcie do końca . 

Nasza paleta zapakowana jest w kartonowe pudełeczko z wyciętą przestrzenią na paletę, która pod wpływem światła i swojego położenia zmienia swój wygląd.  Ciężko było mi to uchwycić na zdjęciach , ale mam nadzieje ze jakoś wyszło.

Kiedy otworzymy paletę naszym oczom ukaże się tak jak wspominałam 36 cieni , zostaje dołączony aplikator , który jak zawsze po otwarciu palety wyrzucam do kosza.  Cienie przykrywa folia z napisem 

" Get naked, use me up, be explicit".   Paleta skrywa w sobie również bardzo duże lusterko co jest super rozwiązaniem, bardzo lubię ich lusterka tak nawiasem mówiąc.  

Poniżej pokaże wam swatche cieni. Aby uzyskać jeszcze lepszą pigmentacje polecam te cienie stosować na mokro.

Rząd pierwszy, czyli w dużej mierze najjaśniejsze  cienie zakończone ciemną, oliwkową zielenią. Wszystkie cienie w tym rzędzie są perłowe, w tym czwarty i piąty cień są dość grubo zmielone. Kolory to złoto, platyna, trochę srebra i dość delikatne brązy/beże. Jeśli lubicie delikatne makijaże to te cienie są dla was. 

Rząd drugi ma w sobie cienie matowe (dwa pierwsze), trzy satynowe (trzeci oraz dwa ostanie) oraz resztę perłowych. Kolory ciemniejsze w porównaniu z rzędem pierwszym. Dominują brązy, beże. Na końcu mamy piękny stalowy oraz kobaltowy cień. Cienie z tego rzędu są bardzo ciekawe mogą bys stosowane osobno bądź być uzupełnieniem makijażu cieniami z rzędu 1. 

Trzeci rząd  to już jak widać zdecydowanie ciemniejsze kolory. Zaczynamy od jasnego, beżowego matu, a kończymy na satynowym morskim kolorze. Kolejno mamy mniej lub bardziej intensywne perły oraz satyny, gdzie pojawią się brązy, beże, ale też ładne odcienie miedzi oraz czerń. Ten rząd przypadł mi bardzo do gustu jak i ostatni. 

W ostatnim rzędzie królują ciemne kolory, poza beżem na początku. Są trzy matowe cienie, w tym czerń, a reszta to perły i satyny. W tym rzędzie dla mnie przepiękne jest perłowe bordo oraz również perłowy rudy cień.

Podsumowując paleta jest bardzo ciekawa jeśli chodzi o zróżnicowanie kolorystyczne. Nie obędzie się bez osypywania cieni patowych i perłowych ( niestety) za to minus.  Ciemne cienie maja rewelacyjną . pigmentacje jak widać po swatchach.  Tą paletą wyczarujemy delikatny makijaż dzienny jak i super mocne podkreślenie oczu na większe wyjście.

Nie mniej jednak za cene 32 zł dostajemy 36 cieni , paleta mimo okropnie sypiących się matów ma tez swoje zalety piękne kobaltowe i rude cienie.

 Co myślicie o tych cieniach? Mogłyście ją testować? Koniecznie dajcie mi znać .